Suchy szampon Batiste- ratunek dla włosów
Dziś post o fantastycznym produkcie
ratującym moje włosy przed tzw. bad hair day. Jego sposób użycia
jest niezwykle prosty a efekt utrzymuje się nawet 30 godzin!
Na początek kilka podstawowych informacji:
Czy suchy szampon myje włosy?
Nie! Wbrew nazwie produkt ze "zwykłym
szamponem" nie ma nic wspólnego. Nie myje włosów a jedynie je
odświeża. Dlatego stosuje się go na nieświeże ("klapnięte")
a nie brudne włosy!
Jak działa?
Suchy szampon w swoim składzie zawiera
skrobię, która pochłania zanieszczenia i nadmiar sebum, dzięki
czemu włosy momentalnie wyglądają lepiej. Szampon Batiste
dodatkowo unosi włosy u nasady i sprawia, że są miękkie i
delikatne.
Jak stosować?
Przed użyciem oczywiście wstrząsnąć
i to dość mocno, by składniki kosmetyku połączyły się. W
przeciwnym wypadku psikniesz sobie po głowie gazem który nie zmieni
absolutnie nic w stanie w stanie Twojej czupryny.
Psikamy w odległości 30 cm od głowy.
Jeśli psikniesz przy samej skórze nic Ci to nie da.
Potem przez kilkanaście sekund
masujemy skórę głowy by skrobia zneutralizowała sebum i
zanieczyszczenia.
Następnie ułóż włosy. I tyle.
"Umycie" głowy suchym szamponem Batiste powinno ci zająć
minutę.
Ważna uwaga- psikamy TYLKO NA SKALP!
Jeśli włosy na całej długości są nieprzyjemne w dotyku nie ma
rady- musisz je umyć. Batiste potrafi wiele ale nie poradzi sobie z
ewidentnie lepiącymi się kosmykami.
Wiele kobiet nie lubi suchych szamponów
ze względu na to, że mogą brudzić włosy. Taki jest na przykład
szampon Isana- trzeba go dokładnie wyczesać inaczej będzie się
wyglądać po prostu okropnie. Batiste nie brudzi włosów. Jeśli go
dobrze wmasujesz zniknie zostawiając za sobą jedynie dobrze
wykonane zadanie.
Test- Piękne włosy w upał
Przedmiot testu:
Moje włosy- niskokoporowate, umyte 3
dni wcześniej. Nieprzyjemne w dotyku od skóry, dalej suche jak
pieprz.
Cel- przetrwać upały z w miarę
ładnymi włosami bez konieczności mycia
Użyty produkt- Szampon suchy Batiste o
zapachu egzotyczno-kokosowym
Dzień pierwszy (7.07)
Godz. 6.30
Ranek. Temperatura na dworzu sięga 25
stopni. Czeka mnie aktywny dzień ale moje włosy nie wyglądają na
zachwycone wyjściem z domu. Trzeba je odświeżyć. Chwytam za
Batiste, rozpylam wmasowuję i po chwili widać efekt- włosy
podnoszą się do góry, są miękkie i wyglądają jakby właśnie
wyschły po myciu. Układają się nawet łatwiej niż zwykle, nie
plączą się.
Godz. 15.00
Temperatura za oknem osiągnęła 32
stopnie. Wróciłam na chwilę do domu. Ganiałam po mieście
załatwiając swoje sprawy. Patrzę w lustro- czupryna nadal wygląda
przyjemnie.
Godz. 22.00
Koniec pracowitego dnia. Po włosach
nie widać śladu "zużycia".
Dzień drugi (8.07)
drugi dzień testu. |
(kolor włosów to zasługa flesza w aparacie)
Godz. 8.00
Wstałam z myślą by jak najszybciej
umyć włosy. Podchodzę do lustra i zadaje sobie pytanie- tylko po
co? One wciąż wyglądają świeżo. Super. Zaoszczędzę
trochę czasu (a nawet więcej niz
trochę- umycie i wysuszenie włosów zajmuje mi ponad 1,5 godziny).
Godz. 15.00
Włosy z tyłu głowy zaczynają
swędzieć ale nadal wyglądają ładnie. Są niezbyt miłe w dotyku,
ale nie mam czasu o tym myśleć. Jest tyle rzeczy do ogarnięcia.
Godz. 20.00
Koniec testu. Myję włosy choć
wyglądają jeszcze całkiem ładnie. Niestety, czuję jakiś trudny
do określenia dyskomfort.
Wynik testu- zdane! Dzięki szamponowi
Batiste zaoszczędziłam czas i wyglądałam ładnie dwa dni.
Suchy Szampon Batiste- kartoteka
Opakowanie: aluminiowe, zawiera
200 ml produktu. Solidnie zrobione. Spray się nie zacina. Firma
produkuje 10 rodzajów szamponu, ja używałam wariantu zwykłego
(kiedyś) i aromatycznego. Obydwa były równie skuteczne.
Zapach: ładny, delikatny,
bardzo letni. Gdyby były takie perfumy kupiłabym. Trochę przebijał
alkohol etylowy ale to drobiazg. Zapach ulatnia się migiem.
Obietnice producenta:"Natychmiast
odświeża włosy bez użycia wody, absorbując sebum i
zanieczyszczenia oraz sprawiając, że włosy są puszyste, miękkie
i uniesione u nasady".
Czy obietnice są spełnione?
Tak!
Inne ważne informacje:
- nie zawiera parabenów, SLS, silikonów,
- producent zabezpiecza produkt przed otwarciem dzięki czemu masz pewność że kupujesz nieużywany produkt
- nie zawiera żadnej informacji o dacie przydatności do użycia,
- Używanie niezgodnie z przeznaczeniem może skończyć się śmiercią
Składniki:
Wydajność: Produkt wystarczy
na ok. 5 miesięcy
Cena: ok. 15 zł
Dostępność: m.in. drogerie
Hebe, ostatnio Biedronki. Pełną listę miejsc gdzie możesz kupić
Batiste znajdziesz na www.batiste.pl/.
Ocena końcowa: 5+
Znasz produkty Batiste?
Znam i sama u siebie na yt testowalam, jesli chcesz, zapraszam do obejrzenia filmiku, moj kanal ma nazwe mojego bloga (t.j. From Sarah with Love) :-) super recenzja!
OdpowiedzUsuńDzięki. Wpadnę!
UsuńLubię te szampony :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ale jeszcze nie używałam :) Polecam również got2be też jest świetny! :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te suche szampony. Ostatnio dużo o nich czytam ;)
OdpowiedzUsuńI heard so many great reviews about this product! It's great! xo
OdpowiedzUsuńNie mogę sie przekonać do tych suchych szamponów.
OdpowiedzUsuńSuche szampony to produkt idealny dla młodych mam. Nie raz już mnie ratowały z opresji.
OdpowiedzUsuńDokładnie sie z Tobą zgadzam ja uwielbiam Batiste Cherry
UsuńChciałam sobie kupić wisienkę w Biedronce ale niestety ktoś ją otworzył więc wzięłam kokos.
Usuńja też bardzo je lubię ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam suchych szamponów, ale czuję, że to produkt idealny do moich włosów! *.*
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie ~ Mój blog - kliik! ♥
Suche szampony to świetny produkt, który nie jednokrotnie się już sprawdził. Niestety nie używałam suchego szamponu Batiste, ale regularnie korzystam z Hairx od Oriflame, również jestem zadowolona. Dodam, że jedna z moich klientek szczególnie sobie go chwali, gdyż opiekuje się swoją mamą, która jest osobą leżącą i codzienne mycie włosów takiej osobie jest trudne, a tak i wyglądają lepiej, ale też ta osoba czuje się świeżo, co w tak upalne dni jak obecnie jest bardzo ważne. Zamieszam link do aktualnego katalogu nr 10 (str. 22), gdzie jest on dostępny w cenie 16,90zł
OdpowiedzUsuńNie lubię kupować kosmetyków z katalogów ponieważ wychodzę z założenia że jest tyle marek dostępnych w sklepach że każdy znajdzie coś dla siebie.
UsuńKupiłam sobie w Biedronce, już się nie mogę doczekać testów!
OdpowiedzUsuńJa kokosek też mam z Biedronki.
UsuńSuper test i recenzja! :)
OdpowiedzUsuń