Sekret pięknych włosów



Każda z nas pragnie mioeć piękne, zdrowo wyglądające włosy które łatwo się układają. Ja jestem na dobrej drodze by mieć idealne włosy. Oto moje rady i rytuały które praktykuję.

Moje włosy przed wzmocnieniem koloru


Moje włosy- słów kilka


Rodzaj: niskoporowate (całe szczęście), proste (jak drut, wiele kobiet o takich marzy, ja niespecjalnie to lubię)

Aktualny kolor: miedziany

Tempo rośnięcia: 2-2,5 cm na miesiąc (przynajmniej tak szacuję)

Po umyciu są... Zależy od szamponu. Po Dove się niemiłosiernie puszyły a zimą elektryzowały. Po Bingospa są trochę szorstkie.

Choroby skóry: nie

Rozdwojone końcówki: nie

Puszenie: nie

Przesuszenie: nie

Uczucie gdy się je dotyka: są miękkie ale też "żywe" nie wiem jak to inaczej nazwać ale wierz mi, są bardzo przyjemne

Łatwość w czesaniu: nie mam większego problemu by ułożyć z nich koka lub plecionkę, poddają się stylizacji. Właściwie zależy to od tego, ile czasu minęło od umycia: przybrudzone układają się same.



Niezbędnik Natalii


Do uczesania się potrzeba mi tylko kilku rzeczy:

  • Szczotki (mam zwykłą, myślałam o Tangle Teezer ale jakoś nie mogę się zebrać na to, by ją kupić),
  • Grzebień z szeroko rozstawionymi zębami (do przecesania przed stylizacją),
  • Grzebień z gęstymi zębami (do poprawek).

Nie lubię spinać włosów ale jeśli już muszę to zrobić mam w podorędziu gumki, wsuwki, spinkę automatyczną, czasem grzebyk. Zrobienie fryzury zajmuje mi ok. 2 min.

Kosmetyki których używam:

  • Szampon arganowy Bingospa,
  • odżywkę Syoss,
  • Suchy szampon Batiste,
  • Lakier do włosów Taft.

Tyle kosmetyków mi wystarczy. Żadnych wcierek czy masek bo po prostu tego nie lubię.

Ps.: Zauważyłam dobroczynne działanie magicznej czwórki (arganu, ekstraktów z zielonej herbaty, roibosa i tataraku zwyczajnego) na moje włosy. Z resztą same zobaczcie:

Jest nieźle.

Zasady którym hołduję w pielęgnacji włosów

Systematyczność. Codzienne szczotkowanie to podstawa. Tak samo jak nałożenie odżywki po każdym myciu.

Umiar. Wcierka, olejowanie, odżywka i niewiadomo co jeszcze. Przystopuj zanim to, co miało być wytchnieniem dla włosów zacznie być torturą. Nie musisz robić wszystkiego na raz, w jednym tygodniu.

Dobry szampon. Nie kieruj się opakowaniem czy reklamą. Czytaj skład produktu zanim go kupisz. Zobacz ile jest w nim substancji aktywnej (np. arganu). Prosta zasada: im dalej jest jakiś składnik w INCI tym jest go mniej. Po co Ci szampon arganowy w którym arganu jest jak na lekarstwo?

Wiem z obserwacji że wielu ludzi nie czyta listy składników kosmetyków bo uważa to za stratę czasu. Nic bardziej mylnego. Robisz to dla siebie, dla swojego bezpieczeństwa i wygody.

Tak samo jak nie podpisuje się umowy w ciemno tak samo nie kupuje się kosmetyku nie wiedząc co w nim jest. Nie rozumiesz co tam napisane? Wpisz interesujący Cię składnik w google a na pewno wyszukasz z czym masz do czynienia.

Co oznacza "dobry szampon"? Produkt mający w miarę krótki skład, dużo substancji aktywnej. Ideałem byłby brak SLS i SLES.

Naturalne wysychanie. Bez warczącej suszarki. Wiem, są dni gdy trzeba przyśpieszyć suszenie. Ale czy suszarka musi być Twoją przyjaciółką przy każdym myciu?

Nie szarp. One tego bardzo nie lubią. I okazują to kiepskim wyglądem. Z włosami trzeba delikatnie. A już na pewno nie kochają czesania ich gdy są mokre. Taką czynność można porównać do rozkazu przebiegnięcia 100 metrów dla osoby która ma grypę. Gdy są mokre potrzebują spokoju a nie ciągnięcia. Rozczeszesz je jak przyschną.

Nadmiar dobroci. W postaci farb,szczególnie tych trwałych. Jeśli kolor Ci się nie udał nie farbuj ich na następny dzień! Tak się nie da! Efekt może wyjść, delikatnie mówiąc, odwrotny od zamierzonego. Chcesz mieć na głowie włosy a nie popalone sianko czyż nie?

Nie roszczę sobię prawa do bycia guru pielęgnacji włosów. Nie aspiruję też do grona włosomaniaczek, ponieważ zwyczajnie nie mam tyle energii by poświęcać ją w wynajdowanie co raz to nowych sposobów na piękne kosmyki. Jestem autentyczna. Wszystko, co napisałam w tym poście jest prawdą. Jestem zadowolona z efektów swoich zabiegów. Nie dążę do niebotycznie długich włosów o wyglądzie tafli. Moje półdługie lśnią, łatwo się układają. mają żywy kolor. To mi wystarczy. Miałam kiedyś bardzo długie włosy (prawie metr) i nie byłam szczęśliwa. Tak długie włosy myje się długo, dłużej schną i trzeba wylewać na nie dużo odżywki by się układały. Dlatego wolę długość jaką mam teraz. Jest praktyczniejsza.

A Ty jak dbasz o włosy?

Komentarze

  1. Piękny masz kolor włosów, i nie tylko kolor. Zdrowe i zadbane :-) A ja mam bardzo gęste włosy więc jak umyję wieczorem to schną mi całą noc, a zdarza się, że rano są jeszcze wilgotne. Przy moim gatunku włosów mogę zapomnieć o suszarkach etc. są niewskazane. Tyle dobrze, że gatunek moich włosów nie wymaga częstego mycia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz przepiękne wł.osy, takie gęste i zdrowe.

      Usuń
  2. Ależ intensywny kolor - chyba bym się na taki nie odważyła :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja po farbowaniu stosuję szampon do włosów farbowanych - do wyczerpania, a później już używam zwykłego szamponu z pokrzywy. Za to na odżywkach się skupiam nieźle - używam do włosów farbowanych z elseve, regenerum do włosów, jedwab i różne inne cuda niewidy - w zależności od sytuacji. Po umyciu oczywiście nie używam suszarki - niech schną same. :) Chociaż jak je wysuszę - to są proste, a jak im pozwolę na samoistne wysychanie, to mam moją falistą burzę na głowie., :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś używałam szamponu z pokrzywy ale u mnie się kompletnie nie sprawdził.

      Usuń
  4. Śliczny kolor. Już od dawna myślę nad kupnem TT, ale nie mogę się przekonać żeby go kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolor włosów masz naprawdę świetny ;) Ja już od dłuższego czasu staram się unikać suszarki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz bardzo zdrowe podejście do włosów i jak widać z dobrym skutkiem. Przerażają mnie włosomaniaczki, które nakładają na włosy miksturową bombę raz w tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zakochałam się w kolorze Twoich włosów, cudowny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja ostatnio miałam gorszy okres dla włosów i musiałam się ratować sporą ilością masek i olejków - moje włosy to lubią i odwdzięczyły mi się naprawdę pięknie, po suszu na głowie nie ma śladu, zostały tylko podniszczone końcówki, które czekają na ścięcie. Ale wiadomo, co kto lubi, jak sama piszesz, że nie służy ci duża ilość masek to dobrze, że tego nie robisz, dla niektórych co za dużo, to niezdrowo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. I don't really take that much care for my hair, I just try not to wash it as often and that's it ;) xo
    http://stylesensemoments.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Przydatne porady, ja ostatnio ścięłam włosy, więc nie mam z nimi teraz problemu, ale jak miałam długie to była masakra z rozczesywaniem ich.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz!
To NIE jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarz z linkiem do innego bloga lub jakieś strony = SPAM.
Proszę o kulturę wypowiedzi.

Popularne posty z tego bloga

Venita Trendy color mousse pianki koloryzujące

Marion szampon koloryzujący 4-8 myć

Taft lakier ultra fixing z arginin strenght-formula