5 sposobów na efektywną naukę
Nieważne
czy uczysz się w gimnazjum, liceum czy studiujesz. Dobre oceny są
ważne na każdym etapie edukacji. Dla wielu młodych ludzi specyfika
studiów jest szokująca, ponieważ trzeba np. nauczyć się
sporządzać notatki z wykładów i artykułów. Jeśli weźmiesz
życie w swoje ręce i zaczniesz uczyć się efektywnie, zobaczysz
to, co ja: piątkę na dyplomie.
1.
Notatki
Temat
rzeka, prawdziwa bolączka, nie tylko studentów. Aby notatka była
przydatna do nauki musi mieć wartość merytoryczną, tzn. zawierać
w sobie istotne informacje. Cechy dobrej notatki:
Jest
czytelna.
Nie
chodzi mi wyłącznie o estetykę pisania (choć to jest też jest
bardzo ważny i często zaniedbywany aspekt pisania notatek. Trudno
uznać za wartościową notatkę, w której musisz co chwilę się
zastanawiać, czy litera, którą widzisz to a,o,e a może coś
innego). Jeżeli
stosujesz skróty upewnij się, że będziesz je pamiętać po
miesiącu od napisania notatki!
Zobaczmy
taki przykład:
Dramat
Zawisza Czarny,
jeden z przykładów twórczości genezyjskiej Juliusza Słowackiego,
utwór wprawiający w konsternacje badaczy swą pozornie chaotyczną
budową, został napisany prawdopodobnie w roku 1845.
Jeśli
takie zdanie padłoby na wykładzie masz dwa wyjścia: albo spróbować
je zapisać w formie, w jakim je usłyszałeś, albo je streścić.
Streszczenie
może wyglądać tak:
Dramat
z.cz. jeden z prz. tw, gen. J.Sł., utw, wpraw. w kons. badac. poz.
chaot. bud., zost. nap. prawdop. w 1845r.
To
zdanie nie jest czytelne, ponieważ za dużo w nim dziwnych skrótów.
Ale już taki zapis:
Zawisza
Czarny:
-Dramat
J. Słowacki
-okres
genezyjski
-chaotyczna
bud.,
-prawdop.
z 1845 r.
Jest
wartościowy ponieważ jest:
-czytelny(ze
względu na to, że zawiera zrozumiałe skróty),
-zawiera
wszystkie najważniejsze informacje.
Notatki
z wykładów najlepiej robić w formie wyliczeń czy równoważników
zdań.
Nie
jest tęczowa.
Notatka
to nie rysunek. Nie musisz podkreślać ważnych informacji na różne
kolory, ponieważ wprowadza to niepotrzebny chaos i odciąga od
najważniejszego: treści. Do podkreślania ważnych fragmentów
wystarczą w zupełności dwa kolory stosowane na zmiane (jeden nużyłby oczy, dwa to idealny "przerywnik").
Najważniejsze
fragmenty są zaznaczone
Notatka
to nie strumień świadomości. Poszczególne całostki muszą by
wyodrębniane, chociażby przez zostawianie wolnej linijki i
zaczynanie nowej myśli od akapitu. Taki zapis nie męczy oczów.
Wybierz
jeden sposób zaznaczania i konsekwentnie się go trzymaj. Notatek,
gdzie jest jest pełno szlaczków, podkreśleń, kolorów nie da się
czytać.
Ma
odpowiednią długość
Notatka
z dwudziestostronicowego artykułu na pół strony A4? Coś tu jest
nie tak. Albo artykuł rzeczywiście był tak ogólnikowy, że nic
nie dało się z niego wynotować, albo nie rozumiesz tego co
czytasz. Na wszelki wypadek przeczytaj go jeszcze raz i zobacz, czy
czegoś nie pominąłeś.
Za
długa notatka też nie jest dobra. Jeśli notatka z artykułu ma
długość prawie taką jak ten artykuł to znaczy, że nie masz
zielonego pojęcia na temat robienia notatek a to bardzo źle,
ponieważ nie umiesz selekcjonować informacji.
2.
Selekcja informacji
W
nowej podstawie programowej do gimnazjum jest zapis mówiący o tym,
że uczeń potrafi selekcjonować informacje by wybrać te, które są
najważniejsze. To krok w dobrym kierunku, ponieważ, kiedy patrzę
na swoje i koleżanek notatki z pierwszego roku studiów, widzę, jak
bardzo one potrafiły być tragiczne. Kiedy zaczęliśmy czytać
artykuły naukowe często podkreślaliśmy je niemal całe, bo
wszystko było ważne.
Wszystko
nie jest ważne, co udowodniłam na przykładzie zdania o Słowackim.
Informacje o tym, że utwór wprawiał w konsternacje badaczy można
pominąć bez szkody dla sensu notatki.
Inny
zapis notatki z tego zdania:
-Zawisza
Czarny: dramat, 1845 r.
Nie
zawiera wszystkich informacji ze zdania macierzystego, jest zbyt
ogólnikowy. Taki zapis, wyrwany z kontekstu, niewiele wnosi.
Sztukę
selekcji informacji warto trenować na artykułach wziętych z
codziennej gazety lub internetu.
Zadanie
dla Ciebie: wybierz krótki tekst np. z Onetu. Sporządź notatkę w
punktach i daj ją do przeczytania komuś, kto nie zna tekstu. Po
zapoznaniu się z Twoją notatką badany przeczyta artykuł, na
podstawie którego sporządziłeś tekst i stwierdzi, czy Twoja
notatka zawierała wszystkie ważne informacje. Ważne: nie przepisuj
zdań żywcem z artykułu!
3.Powtarzanie
Pierwszy
raz notatkę powinno się przeczytać w dniu, gdy została ona
sporządzona. Dzięki
temu można na świeżo wyłapać wszelkie błędy i nieścisłości.
Nigdy nie należy zwlekać z nauką do dnia poprzedzającego
sprawdzian czy egzamin. Jeżeli sprawdzian został zapowiedziany
tydzień wcześniej, warto w ten dzień, gdy się o nim dowiedziałeś,
zajrzeć do książki i powtórzyć wiadomości.
Jeśli
temat jest trudny należy powtarzać go partiami, po godzinie nauki
zrobić 10 minut przerwy na popatrzenie w okno i zrelaksowanie się.
W czasie nauki można słuchać cichej muzyki czy ukoić zmysły
zapachem cytrusów (ten zapach pobudza do działania).
Dobrym
pomysłem jest powtarzanie materiału w grupie oraz porównanie
notatek. Dzięki wglądowi w inne notatki możemy zobaczyć, czy nie
przeoczyliśmy czegoś ważnego.
Przy
powtarzaniu często stosuję efekt przeuczenia. Polega on na tym, że
dzięki powtarzaniu wiadomości, które już się opanowało można
zapamiętać więcej. Efekt przeuczenia jest więc bonusem dla
sprytnych.
4.
Metody mnemotechniczne
Mnemotechniki
to wszelkie techniki ułatwiające zapamiętywanie. Mnemotechniką
jest na przykład akronim SPA utworzony od pierwszych liter imion
trzech wielkich greckich filozofów
Sokrates
Platon
Arystoteles
Taki
akronim pomógł mi zapamiętać kolejność, w jakiej żyli ci
filozofowie, i w efekcie, zaliczyć sprawdzian w liceum.
Dzięki
mnemotechnice można nauczyć się np. kolejności przypadków:
Mianownik
Dopełniacz
Celownik
Biernik
Narzędnik
Miejscownik
Wołacz
Mała
Daria
Ciągle
Biega
Na
Miękkim
Włochaczu.
Aby
ta mnemotechnika zadziałała, historia musi być prosta. Jeśli jest
trochę absurdalna mózg zapamięta ją na dłuższy czas.
5.Pamięć
Nie
łudź się, że wystarczy przyjmowanie suplementów diety by mieć
dobrą pamięć. Mózg do sprawnego działania potrzebuje:
-jedzenia
(na głodzie niczego się nie nauczysz),
-snu,
-ruchu,
-wysiłku
intelektualnego (np. rozwiązywania krzyżówek).
Aby
móc powiedzieć, że ma się dobrą pamięć trzeba ją ćwiczyć.
Dobrym sposobem jest nauczenie się recytowania jakiegoś wiersza,
numeru telefonu lub PIN. Tak samo jak nie schudniesz przyjmując
tylko suplementy diety a mając, kolokwialnie mówiąc, w dupie dietę
czy ćwiczenia fizyczne, tak nie poprawisz funkcjonowania mózgu
samymi "cudownymi tabletkami". Mózg to pewien rodzaj
mięśnia, nieużywany wiotczeje i nie nadaje się do niczego.
Śmieszą mnie narzekania młodych ludzi mówiących "chyba mam
sklerozę".
Kurwa
mać! Nie wstyd Wam tak mówić? Co z Wami będzie za dwadzieścia
lat?!
O
mózg się powinno dbać na co dzień bo masz jeden i ma ci starczyć
na całe życie. Jeśli idziesz na łatwiznę, nie zadajesz sobie
trudu, to nie dziw się, że nie pamiętasz. Tak samo jak biceps nie
weźmie się z powierza, tak samo zapamiętanie dawnej deklinacji
męskiej musi kosztować.
Z
pamięcią ściśle powiązana jest koncentracja. Aby coś
zapamiętać, musisz skoncentrować na tym uwagę mózgu. Jeśli
uczysz się siedząc na fb, gadając z koleżanką czy oglądając
kolejny odcinek Walking Dead, daruj sobie. Marnujesz czas.
Koncentracji
trzeba się nauczyć. Nie jest to łatwe, ale da się to zrobić. Ja
trenuję koncentację od jedenastu lat i idzie mi całkiem dobrze. Z
resztą jestem nietypowym przypadkiem osoby nie posiadającej półkuli
dominującej, co implikuje fakt, iż potrafię uczyć się kilku
rzeczy na raz, ponieważ mam niezwykle podzielną uwagę. Ale 96% społeczeństwa nie ma takiego daru, więc nauka przy akompaniamencie
fb odpada. I nie jestem tu złośliwa (no, może trochę).
Jeśli
masz do mnie jakieś pytania związane z optymalizacją uczenia się,
możesz je zadać:
-w
komentarzu,
-wysyłając
wiadomość używając formularza z zakładki kontakt,
-znajdując
mnie na fb.
Miłej
nauki wszystkim!
Wasza
Orlika
Mi na studiach pomagało zaznaczanie pewnych rzeczy zakreślaczem.
OdpowiedzUsuńJa jestem wzrokowcem i kolory właśnie pomagają mi w nauce. Później, gdy ktoś mnie o coś pyta, to wiem, że tę informację mam w części zakreślonej np. na zielono. :)
OdpowiedzUsuńA poza tym - spodobał mi się skrót na początku posta. xD Ktoś u mnie kiedyś robił takie notatki i później właśnie był problem - O CO CHODZIŁO. :D
Poza tym bardzo przydatny post. :) Na szczęście mam kilka dni luzu, zanim czeka mnie kolejne kolokwium.
Kolory są dobre, ale co za dużo, to niezdrowo. Nie warto skupiać się na kolorowaniu tekstu. Przynajmniej ja nie umiem uczyć się z tęczowych notatek.
UsuńCo do mózgu i pamięci - miałam kiedyś znajomego, który był bardzo dobrym uczniem. Zapamiętywał wszystko bardzo szybko i nigdy nie miał problemów z nauką. Ale po studiach przez ponad rok nie mógł znaleźć pracy. Gdy znalazł okazało się, że jego pamięć nie jest już taka dobra jak wtedy. Po prostu przez ten czas gdy był na bezrobociu nie używał mózgu (tylko bez skojarzeń :-D ), nie musiał niczego zapamiętywać, przyswajać, kojarzyć itd itp. I teraz są tego skutki. Tak jak napisałaś: "nieużywany wiotczeje".
OdpowiedzUsuńJa po powrocie z urlopu zdrowotnego na UO też miałam pewne problemy z pamięcią, na szczęście były one miminalne, gdyż na urlopie uczyłam się (z nudów) hiszpańskiego.
UsuńEspañol, contrariamente a las apariencias, es muy fácil y lenguaje ameno.
Bardzo przydatne rady :))
OdpowiedzUsuńNigdy nie umiałam się uczyć na tych historyjkach z pierwszych liter:P problemem jest również robienie mało wyraźnych notatek, ze skrótami, których potem nie mogę rozszyfrować:D
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz ładnie pisać: zapraszam na polonistykę nauczycielską. Nas wykładowcy pilnują, byśmy nie bazgrały.
Usuńświetny post dla mnie w sam raz ;D
OdpowiedzUsuńPo byłaś inspiracją do jego stworzenia.
UsuńJa na szczęście lata nauki mam już za sobą (chyba :) ), ale rady przydatne :)
OdpowiedzUsuńU mnie wystarczy podkreślanie najważniejszych zdań :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Chyba zacznę trenować notatki, tak jak radzisz, bo trochę już wyszłam z wprawy. A co do ćwiczenia mózgu, coś w tym jest - kiedy po długim okresie wróciłam znów do nauki i egzaminów i zaczęłam więcej się uczyć, naraz poprawiła mi się pamięć. Nie musiałam np. robić sobie listy zakupów. Banalne, ale jednak.
OdpowiedzUsuńile się można od Ciebie dowiedzieć:)
OdpowiedzUsuńu mnie na studiach było tak, że jak chciałam zaznaczyć najważniejsze słowa w tekście to często okazywało się, że muszę zaznaczyć cały tekst ;D
OdpowiedzUsuń