Tani bubel: cień Wibo
Dziś post o kompletnie
nietrafionych cieniach podwójnych od Wibo, jakie miała ostatnio
nieprzyjemność używać moja mama. Jeśli zależy Ci na tym, by
dobrze wydawać pieniądze i nie kupować byle czego ten post jest
dla Ciebie.
Cienie Wibo z jedwabiem
Wyglądały tak
zachęcająco, gdy stały w szafie Wibo, tańsze dzięki wyprzedaży
końcówki kolekcji. Takie ładne, kwadratowe opakowanie, zamknięte
solidnie, zawierające w środku miejsce na aplikator. Przyjemne
kolory...
No właśnie: kolory. Mama
kupiła te cienie dlatego, że w zestawie był fiolet i biel. Jakie
było jej zdziwienie, gdy po ściągnięciu pacynką wierzchniej
warstwy okazał się landrynkowy róż: kolor, którego moja mama nie
chce, nie lubi i nie potrzebuje.
Można byłoby przeboleć
ten róż i jakoś go zużyć, w końcu cienie są matowe, bez
drobinek, gładko się nakładają, są miękkie, zawierają jedwab i
witaminę E. Można byłoby tak zrobić, gdyby cień wywiązywał się
ze swojej funkcji: siedział na powiece. Ale nie, ten cień ma inny
pomysł na życie. Męczy go siedzenie na ludzkiej powiece, woli
cichutko znikać.
Ten kosmetyk powinien się
nazywać
Znikający cień do
powiek z jedwabiem i witaminą E
Cholera nie usiedzi na
powiece nawet 2 godzin. Po ponad godzinie nie ma jakiekolwiek śladu
jego bytności.
Moja mama go nie poleca,
no chyba, że dla kobiet które nie lubią zmywać makijażu. Jego
usuwać nie trzeba, zmywa się sam, gdzieś w bliżej nieokreślonym
kierunku.
Na szczęście kosztował
tylko 3,5 zł, no ale za tą cenę mama kupowała o wiele lepsze
kosmetyki.
Wibo, mamy uraz do twoich
cieni!
Szkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńbardzo magiczny ten cień.. szkoda, że Cie zawiódł
OdpowiedzUsuńDobrze że nie kosztowały majątku .
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie sprawdził...
OdpowiedzUsuńdobrze, że dzielisz się z nami ku przstrodze! nic tak nie denerwuje jak nietrafiony zakup:)
OdpowiedzUsuńogólnie lubię Wibo, ale tych cieni nie miałam ;D
OdpowiedzUsuńa ja lubię takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że się nie sprawdził ale rzeczywiście dobrze, że nie kosztował więcej :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych cieni.
OdpowiedzUsuńCienie z WIBO jakoś specjalnie mnie nie interesują.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taka lipa.
OdpowiedzUsuńTo bad, but maybe you should try it with an eye shadow primer or even a concealer under it ;) xoxo
OdpowiedzUsuńhttp://stylesensemoments.blogspot.com/
I'll try concealer under this shadows.
UsuńNa zimę chcę sobie kupić jakiś fajny biały cień - dzięki za info o tym produkcie aby go omijać.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to bubel :/ Cieni z Wibo już bardzo dawno nie miałam :)
OdpowiedzUsuńA ja lubię ten cień, ale brąz z jasnym:)
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, że ja go nakładam na bazę Hean i trzyma się cały dzień;)
UsuńJa na razie nie mam w planach zakupu bazy.
Usuń