Haters gonna...
Ten post dedykuję wspaniałym uczniom, u których miałam przyjemność prowadzić lekcje jako praktykantka. Dziś post nad którym myślałam od czasu zakończenia praktyki. Miałam to szczęście, iż tematy prowadzonych przeze mnie lekcji były ciekawe i potrafiłam zachęcić uczniów do pracy. W klasie 1e prowadziłam cykl lekcji na temat komunikacji językowej, a dokładniej kłamstwa, manipulacji, prowakacji językowej. Poruszyłam też temat nienawiści w internecie. Prowokacja czy nienawiść? Zaczęłam od wprowadzenia pojęcia intencja wypowiedzi. Później rozmawialiśmy o celach komunikatów. Bardzo ważne dla mnie było to, by uczniowie zrozumieli sens terminu prowokacja językowa. Prowokacją jezykową nazywamy każdą wypowiedź, która ma za zadanie wywołać u odbiorcy negatywną reakcję, np. oburzenie, wściekłość, rozpacz. Prowokacja językowa ma jednoznacznie pejoratywne konotacje. Aby gimnazjaliści potrafili odróżnić prowokację językową od rady czy nagany, przygotowałam kartę pracy. J