Nowe wiersze
Natchnienie poetyckie to nie jest rzecz prosta i oczywista, nie tylko dlatego, iż przychodzi zupełnie niespodziewanie. Dla mnie pierwszy wiersz był rodzajem swoistego wtajemniczenia, przekroczenia pewnej bramy. Nie spodziewałam się tego, że ja, 12 letnia dziewczynka zajrzę do świata, który jest niedostępny dla większości.
To, że będę przebywać w Krainie Poezji coraz częściej, odkrywając jej piękne a czasem mroczne i przerażające oblicza, wtedy było dla mnie abstrakcją, teraz jest faktem.
Wierszy nie pisze się atramentem. Wiersze pisze się swoją duszą.
Jestem cudowną, plastikową laleczką
zmień mi oczy, usta, kolor włosów
nie mam godności, nie jestem mądra
ale mam cycki i platynową kartę
Chcę być popularna, być na topie
walczyć i nigdy nie być zranioną
chcę głównej nagrody, mnóstwa diamentów
i chłopaka pasującego do nowej torebki
Życie jest proste gdy nie myślisz za wiele
noc gwiaździsta nade mną
wielka pustka we mnie
Szukałam sensu istnienia w swojej garderobie
a znalazłam jedynie
stertę brudnych ubrań
To, że będę przebywać w Krainie Poezji coraz częściej, odkrywając jej piękne a czasem mroczne i przerażające oblicza, wtedy było dla mnie abstrakcją, teraz jest faktem.
Wierszy nie pisze się atramentem. Wiersze pisze się swoją duszą.
Jestem cudowną, plastikową laleczką
zmień mi oczy, usta, kolor włosów
nie mam godności, nie jestem mądra
ale mam cycki i platynową kartę
Chcę być popularna, być na topie
walczyć i nigdy nie być zranioną
chcę głównej nagrody, mnóstwa diamentów
i chłopaka pasującego do nowej torebki
Życie jest proste gdy nie myślisz za wiele
noc gwiaździsta nade mną
wielka pustka we mnie
Szukałam sensu istnienia w swojej garderobie
a znalazłam jedynie
stertę brudnych ubrań
(inspiracją była gra "Arena Mody", o której opowiem kiedy indziej)
*****************************************
Przyjdź
I powiedz, że jestem kaleką
taką żałosną ze swoją kulą
I że nigdy nie założę prawdziwych szpilek
I że nigdy nie poznam prawdziwej miłości
Wstydzisz się patrzeć jak idę za tobą
Wsparta na kuli, z bolesną twarzą
Czemu inni mają udane dzieci
A mi się trafiła taka beznadzieja
Puste oczy, bez iskry radości
trzask kolan i trzask łamanego serca
Powiedz mi to jeszcze raz do nie zrozumiałam
powiedz mi to znowu
Mia madre
*******************************************
Miłość nie jest dla kalek
to nieprzyzwoite
uderzać w serce mężczyzny
inwalidzką kulą
Zobacz, wokół ciebie są tabuny zdrowych
Idź grzecznie, szmato, na koniec kolejki.
Prawnik? Kto to widział!
Takiej jak ty powinno wystarczyć zdjęcie
I jakiś uśmiech bez cienia pogardy
I jakiś sen bez szans na spełnienie.
Bardzo ładne wiersze ;)
OdpowiedzUsuńIle lat już piszesz?
OdpowiedzUsuńPierwsze opowiadania napisałam w wieku 8 lat. Potem, w wieku 11, bajkę o róży. Pierwszy wiersz jako dwunastolatka, w pierwszych tygodniach uczęszczania do gimnazjum.
Usuń