Wielu moim znajomym wydaje się, że to taka niewinna, w sumie może nawet głupia gierka dla smarkul. Nic bardziej mylnego, na Arenie Mody walczą osoby w różnym wieku, często sporo starsze ode mnie. Nie wszystkie są miłe i sympatyczne, niektóre tylko takie udają, usypiając czujność, by zmieszać cię z błotem w najmniej spodziewanym momencie. AM z miłej gierki staje się czasem miejscem, gdzie do głosu dochodzi chciwość, żądza zemsty, wygórowane ambicje, oskarżenia o kradzież, całkiem rzeczywista nienawiść. Dziś post o mrocznej stronie Areny Mody.