Dwa buble i hit
W dzisiejszej notce opowiem Wam o moich
zakupowych przygodach.Na co się nacięłam? Co było
nieporozumieniem? A co miłą niespodzianką?
Żel pod prysznic Golden Mango Jax
Opakowanie produktu wykonane z
cienkiego, przezroczystego plastiku, bardzo miękkiego, łatwo
wycisnąć z niego produkt. Niezbyt lubię takie opakowania ale za
niecałe 3 zł nie ma co oczekiwać luksusów.Zapach był owocowy,
delikatny, nawet przyjemny. Konsystencja rzadka, lejąca się nie
przypomina żelu, raczej kolorową wodę. Opis na opakowaniu zachęca
do kupna:
Ale zapewnienia producenta mają się
nijak do rzeczywistości.
SKŁADNIKI NA KTÓRE NALEŻY UWAŻAĆ
sodium laurent sulfate (sles) -
tani detergent używany powszechnie, odpowiedzialny m.in. za
pienienie się (ten produkt pieni się naprawdę mocno), może
powodować świąd i wypryski,
DMDM- konserwant mogący
powodować uczulenie,
SKŁADNIKI KORZYSTNE
Cocamidopropyl betaine
(kokamidopropylobetaina)- substancja myjąca, usuwa
zanieczyszczenia z powieszchni skóry oraz włosów.Substancja
łagodna dla błon śluzowych, łagodzi działanie drażniące
anionowych substancji powieszchniowo czynnych. Poprawia konsystencję,
działa pianotwórczo,
Methylisothiazoline
(Metyloizotiazolin)- substancja konserwująca, uniemożliwiająca
rozwój i przetrwanie bakterii w trakcie przechowywania. Zapobiega
wtórnemu zakażeniu bakteryjnemu mikroogranizmami które mogą być
wprowadzone do produktu podczas kontaktu ze skórą lub otoczeniem.
Propylene glikol (glikol
propylenowy) zapobiega wysychaniu masy kosmetycznej, obniża
aktywność wody przec co wspomaga proces konserwacji. UWAGA- może
powodować podrażnienia jeśli nałoży się go chorobowo zmienioną
skórę.
guar hydroxypropyltrimonium
chloride- Hydroksypropylowana guma guar - zagęstnik, przedłuża
trwałość kosmetyku.
MOJE ODCZUCIA
Kupiłam ten żel bo wcześniej
używałam fioletowego z tej firmy i był całkiem dobry, wydałało
mi się,że na ten też nie będę narzekać. Pomyliłam się. Po
jego użyciu strasznie swędziała skóra! Musiałam nałożyć grubą
warstwę kremu by wszystko się uspokoiło. Dla mnie bubel.
Nie polecam!
Szampon Dove Damage Solution Hair Fall Control
Gdybym pokusiła się o stworzenie
rankingu najgorszych szamponów jakie kiedykolwiek używałam ten
kwiatek zająłby w nim wysoką lokatę. Zupełne nieporozumienie i
strata pieniedzy (marnym pocieszeniem jest fakt, że kupiłam go w
promocji).
To nie mój pierwszy szampon Dove, ale
pierwszy i jedyny z kolekcji zielonej. O ile wariant czerwony (Color
Repair) i niebieski (Intense Repair) są bardzo dobre, o tyle zielony
zamiast pomagać psuje.
Producent obiecuje poprawę stanu
włosów:
W moim przypadku nie dość, że
obietnicy nie dotrzymał to jeszcze głowa po nim swędziała a włosy
były non stop nieświeże i obciążone. Wyglądałam jak zmokła
kura. Klapa na całej linii. Nie zużyłam całego opakowania.
Nie polecam!
Cień Miss Sporty nr 117 Candy
W ostatnim czasie trafiłam też na
niezły cień do powiek. Kupiłam go w Rossmannie za niecałe 4 zł
(dzięki promocji -49%). Ma ładne, wytrzymałe opakowanie które
łatwo się otwiera. Podoba mi się pomysł napisania hasła "Make
up your world" na opakowaniu.
Trochę bałam się kupować cienia
Miss Sporty bo kiedyś miałam z tą firmą niemiłą przygodę. Z
perspektywy czasu mogę powiedzieć, że warto było zaryzykować.
Cień jest mocno napigmentowany i
miękki. Nie ma błyszczących drobinek, efekt przypomina hologram.
Nakłada się go bez problemu. Można stosować na mokro i na sucho,
nie zauważyłam rolowania. Nie ma zapachu i to bardzo dobrze.
Jest ogólnodostępny i ma ładny
kolor, bardzo zbliżony do cienia Editt, który mi się
skończył.Trwałość średnia - 5 godzin bez poprawek. Był badany
dermatologicznie.
Produkt ma też kilka znaczących
minusów:
-brak wagi cienia,
-brak INCI,
-brak daty ważności.
Powyższe wady zaniżają jego końcową
ocenę, lecz nadal mogę z czystym sumieniem polecić ten cień
każdej z Was która chce wypróbować niebieską powiekę (błękitne
cienie to mocny trend w tym sezonie). Kosmetyk nie jest drogi nawet
po normalnej cenie a jakość jest dobra.
Polecam mimo minusów.
Czy też się ostatnio nacięłaś na jakiś produkt? Jeśli tak to na jaki?
Ps. Wczoraj po raz pierwszy umyłam włosy odżywką. Dziwne uczucie. Włosy są takie miękkie i delikatne.
Ja miałam szampon i odżywkę dave intensywna regeneracja czy coś w tym stylu i chyba nigdy bardziej nie byłam tak rozczarowana i zniesmaczona. Lubię bardzo żele pod prysznic dave i tylko tyle tej marki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńProdukty Dove już niejeden raz mnie rozczarowały - do tego stopnia, że w ogóle ich nie używam! Natomiast już jakiś czas temu odkryłam markę Biały Jeleń i ich żele pod prysznic są fantastyczne - tanie i dobre (bo polskie!:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie owijasz w bawełnę ! Świetna recenzja. Możesz mi polecić dobry szampon do przetłuszczających się włosów? Chciałam własnie dove, bo używałam z serii czerwonej ale nie znalazłam...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
no i prosze ,. miss sporty cos posżło z jakoscia w góre bo ja mam tusz od nich taki zółty i kocham ponad wszystko :)
OdpowiedzUsuńFajnie że chociaż cień się sprawdził! :)
OdpowiedzUsuńCień wygląda jak kula dyskotekowa :D hehe takie moje skojarzenie ;D
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale już wiem czego nie kupować:)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ani jednego z Twojej listy. I dobrze,że trafiłam na Twój post,bo teraz już będę uważać zwłaszcza na Dove:) Achaa.. polecam Maziajki Balonowy szampon,bo na prawdę jest świetny;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńJa na razie na nic się nie nacięłam. Staram kupować się sprawdzone produkty i to się u mnie sprawdza, chociaż nie w każdym przypadku :) Produkty ciekawe, szkoda tylko, że każdy z nich ma minusy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam częściej,
rzetelne-recenzje.blogspot.pl
Szkoda ze Dove sie nie sprawdził
OdpowiedzUsuńZawsze myślałam, że Dove to dobra firma i ma fajne produkty, a wychodzi, że jednak nie. W sumie używałam tylko tego balsamu nadającego skórze odcień opalenizny i byłam zadowolona. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoj to raczej na żel się nie skuszę skoro bubel :) pozdrawiam i dziękuję za miły komentarz :)
OdpowiedzUsuńmoże jestes na jakiś składnik uczulona ;)
OdpowiedzUsuńdzięki za odwiedziny,zapraszam częściej :)
sisterrforever.blogspot.com
Będę wiedziała czego unikać :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ostrzeżenie bo nienawidzę bubli! ;)
OdpowiedzUsuń