Rozpaczliwie poszukując... miejskiego drwala
Witaj
Pewnie
Twoją pierwszą reakcją po przeczytaniu tytułu tego postu będzie
pytanie: czy tej dziewczynie kompletnie odwaliło? połączone z
nabożnym puknięciem się w czoło. Nie, nie odwaliło mi,
przynajmniej nie do końca. Dzisiejszy wpis poświęcę przybliżeniu
sylwetki najnowszego modelu mężczyzny, który powinien być
idealnym dodatkiem do najmodniejszych outfitów. Nie tak dawno temu
pisałam o mężczyźnie YUM jako współczesnym księciu z bajki,
ale to już nieaktulne. Kobiety mają dosyć lalusiów spędzających
w łazience więcej czasu niż one. Panom YUM dziękujemy. Nadeszła
epoka drwali.
Drwaloseksualizm
Nie,
to nie jest nazwa jakieś nowej parafilii. To określenie zupełnie
nowego typu mężczyzny.
Drwaloseksualizm
(ang. lumbersexual) to swoiste połączenie barbarzyńcy z
mieszkańcem miasta. Ten typ mężczyzn często przejawia zdolności
artystyczne (np. w dziedzinie fotografii). Lubią żyć blisko
natury, co oznacza, iż często decydują się na wypad w góry czy
nad jezioro, ale nawet, gdy są w mieście, starają się być eko.
Ubierają się zdecydowanie mniej formalnie niż metroseksualni, co
nie oznacza, iż drwaloseksualny to brudny lump z brodą po kolana.
Wygląd miejskiego drwala...
Drwal
chudziną być nie może, kołduniasty też nie. Ten typ mężczyzny
lubi dbać o swą kondycję i muskulaturę, niezależnie od tego,
gdzie jest. Wypad za miasto? Wspaniale! Długi spacer po mieście?
Też może być. Najważniejsze, by się ruszać.
Jak
już wcześniej wspomniałam, drwale najczęściej mają brody. Ale,
rzecz jasna, wiedzą, iż należy je utrzymywać w takim stanie, by
nie straszyły i nie zdradzały swym zapachem, że właściciel się
zbliża. Jeśli spotkasz na swojej drodze faceta z brudną,
zaniedbaną brodą wiec jedno: to nie miejski drwal, tylko zwykły
niechluj.
... I jego garderoba
W
garderobie pana lumbersexual znajdziemy:
-Koszule
w kratę (koniecznie!),
-swetry,
najczęściej w norweskie wzory, albo w renifery,
-bawełniane
bluzy,
-dżinsy,
najlepiej takie, które wyglądają jakby przeżyły niejedno
rżnięcie (oczywiście mam na myśli rżnięcie drewna...),
-solidne
buty,
-obowiązkowa
czapka, najlepiej wydziergana własnoręcznie (pan drwal nie będzie
brał udziału w wyzysku, to przecież jasne).
Drwal
miejski wygląda jak taki luzak, ale to tylko pozory. Tak naprawdę
jego image jest przemyślany i ma za zadanie pokazać innym samcom,
że to oni mają siekierę i rządzą w tym mieście.
źródło zdjęcia: http://foch.pl |
Skąd się wzięli?
Na
tę, jakże istotną z punktu widzenia współczesnej kobiety,
kwestię nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Moim, jakże skromnym,
zdaniem, drwaloseksualni to pewnego rodzaju produkt marketingowy,
lansowany przez zagranicznych blkogerów modowych (szczególnie tych
zza oceanu), lecz nie tylko. Można dostrzec w tym modelu zachowań
tęsknotę za prawdziwym mężczyzną, który ma mięśnie, pracuje
na powietrzu i jest bardziej wolny niż facet w garniaku siedzący za
biurkiem w jakieś wielkiej korporacji.
Chociaż
nazwa dla tego zjawiska nie jest, moim zdaniem zbyt fortunna (gdy
usłyszałam ją po raz pierwszy o mało nie udławiłam się
kanapką), sam powrót do natury i chęć zrzucenia z siebie okowów,
jakie nakłada współczesna cywilizacja, jest zrozumiałe. To
pewnego rodzaju eskapizm XXI w., próba ucieczki z klatki, którą
sami zbudowaliśmy, powrót do przeszłości. Jakby tak głębiej
pomyśleć nad genezą tego zjawiska, przestaje być śmiesznie.
Ale
nie chcę kończyć takim pesymistycznym tonem, dlatego mówię: idę
szukać swego drwala...
Jestem za takim stylem! :) Mam nadzieję, że moda na prawdziwych samców, którzy podkreślają swoją męskość będzie trwała jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńWłaśnie oglądałam w DDTVN ten temat :)
Ja też optuję za tym, by ten trend się utrzymał.
UsuńPodoba mi sie styl jestem na TAK :)
OdpowiedzUsuńHmm fajny styl ;D
OdpowiedzUsuńAle żeby ubierać się w danym stylu, trzeba też mieć odpowiedni wygląd.
OdpowiedzUsuństyl mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńJa tak ubieram się na codzie w pracy :) Tylko brodę muszę zapuścić:)
OdpowiedzUsuńGreetings from Carolina! I'm bored at work sso I decided to check out your website oon my iphone during lunch
OdpowiedzUsuńbreak. I enjoy the info you present here annd can't wait to take a look when I get home.
I'm amazed at how fqst your blog loaded oon my phone ..
I'm not even using WIFI, just 3G .. Anyhow, amazing blog!