Lakier Justin Ingrid + manicure
Witajcie Dziś zaprezentuję Wam manicure mojej mamy wykonany lakierami firmy Wibo i Ingrid. Czasami trzeba pozwolić na odrobinę szaleństwa. Manicure mamy świetnie wpisuje się w jesienne trendy. Lakier Justin Ingrid Nazwa tych lakierów to ciekawa gra słowna, połączenie słów "just" i "in", co w tłumaczeniu na polski oznacza " po prostu modne, na czasie". Rzeczywiście, kolory tych lakierów zdają się być ponadczasowe. Opakowanie: szklana buteleczka o pojemności 7 ml. Mała buteleczka gwarantaje że zużyjesz cały lakier. Pędzelek: płaski, łatwo się nim maluje, nie tworzą się nieetetyczne smugi. Zapach: nie śmierdzi mocno, nieprzyjemny zapach szybko się ulatnia. Jak na lakier zapach jest nie najgorszy, najważniejsze, że nie zostaje w pomieszczeniu. Krycie: wystaczą 2 warstwy by pokryć paznokieć. Trwałość: 4-5 dni bez żadnych, nawet najmniejszych poprawek, potem wystaczy pomalować starte końcówki. Laki...
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz!
To NIE jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarz z linkiem do innego bloga lub jakieś strony = SPAM.
Proszę o kulturę wypowiedzi.