Top 4: anegdoty studenckie
Życie studenta to nie tylko nauka, zakuwanie, egzaminy. Zdarzają się sytuacje zaskakujące, śmieszne, czasem przykre. Oto pięć anegdot z mojego studenckiego życia. 1.Znikająca ocena Na pierwszym roku mieliśmy przedmiot : podstawy psychologii. Dziewczyna z roku uparła się, że mamy egzamin z tych zajęć (do dzisiaj nie wiem, skąd wzięła tę informację ale to szczegół). Faktem jest, że przez nią wykładowczyni zrobiła nam egzamin. Tematy nie były łatwe, trzeba było kuć, na szczęście udało mi się zaliczyć, dostałam 4,5. Jakie było moje zdziwienie (i nie tylko moje), gdy pani w dziekanacie... Skreśliła nam te oceny i wpisała Zal (od zaliczone). Wściekłość była ogromna. Tyle nauki i guzik z tego! Zaliczenie dostalibyśmy za samą obecność. Ale takie życie... 2.Palec Na pierwszym roku mieliśmy łacinę. Nie był to mój ulubiony przedmiot ale jakoś dałam radę, właściwie nie miałam innego wyjścia, jeśli chciałam być filologiem. Aby poprawić swoje oceny przygotowałam referat na ...
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz!
To NIE jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarz z linkiem do innego bloga lub jakieś strony = SPAM.
Proszę o kulturę wypowiedzi.